(Widok z najwyższego punktu na Alta Via 1 - schroniska Lagazuoi (2752 m) w kierunku na Pelmo i Civettę.)
Ta licząca prawie 115 kilometrów trasa, pomiędzy Lago di Braies i Belluno, uchodzi za "klasykę" Dolomitów. Często porównywana jest do słynnej Haute Route z Chamonix do Zermatt.
Przy planowaniu naszej wyprawy korzystaliśmy z elektronicznej wersji bardzo dobrego przewodnika Trekking in the Dolomites, autorstwa Gillian Price, wydawnictwo Cicerone, w języku angielskim. Przewodnik, który mieliśmy załadowany na tablecie, sugeruje przeznaczenie 11 dni na tę trasę. Z powodu ograniczeń czasowych, z Michałem Trzecieskim, zrobiliśmy ten trek w 9 dni, przy lekkich protestach Michała pod koniec trasy (parę "długich" dni).
Wszystkie noclegi zarezerwowałem na jakieś 3 miesiące przed wyprawą (przewodnik podaje wszystkie adresy mejlowe i telefony). Rezerwacje te musiałem potem potwierdzić, emejlem lub telefonicznie, na tydzień przed przybyciem. W schroniskach dominują język niemiecki (na początku) i włoski. Angielski nie był bardzo popularny, ale zawsze udawało się nam jakoś dogadać.
Jest parę sposobów dotarcia do Lago di Braies. Dla nas, Kanadyjczyków, najkorzystniejszy wydał się wariant: lot z London Gatwick do Wenecji, i następnego dnia autobus do Cortina d'Ampezzo, stamtąd autobus do Dobiacco (Toblach), i jeszcze jeden do Lago di Braies. Na żaden z tych autobusów nie czekaliśmy więcej niż 15 minut i z zakupieniem biletu nie było żadnego problemu. Z ostatniego punktu na Alta Via 1 - La Pissa wzięliśmy autobus do Belluno, stamtąd pociągiem pojechaliśmy do Wenecji. Z Wenecji pociągiem dostaliśmy się do Mediolanu i z lotniska Bergamo polecieliśmy do Krakowa (ja) i Warszawy (Michał).
Koło lotniska Marco Polo (Wenecja) zatrzymaliśmy się w hoteliku Venice Resort, w Belluno w hoteliku Albergo Capello e Cadore, a samej Wenecji w Venice Star - wszystkie o przyzwoitym standardzie i nie za drogie (40 Euro za noc).
Na Alta Via 1 jest bardzo dużo schronisk (rifugios) - prywatnych i należących do Włoskiego Klubu Alpejskiego (CAI). Schroniska prywatne żądały na ogół przedpłaty. Standard w schroniskach prywatnych jest na ogół wyższy - ciepła woda, czysta pościel, sedes, na którym można usiąść, dobra kolacja i śniadanie. Z reguły są one jednak droższe. Za łóżko w dormitorium plus tzw. "half-board" (kolacja plus śniadanie) trzeba wydać ok. 70-80 Euro. Schroniska Włoskiego Klubu Alpejskiego (np. Biella, czy Nuvolau) są tańsze (16-20 Euro za łóżko), pełne uroku "dawnych dni," ale nie mają ciepłej wody, w ubikacji trzeba robić "te rzeczy" na stojąco, nie dają pościeli, itd. Z tego powodu dobrze jest mieć ze sobą własny wkład do śpiwora (dostaje się koce lub kołdrę).
Alta Via 1 jest bardzo dobrze oznakowana, i trudno się zgubić, ale kupiona w Lago di Braies mapa kilkakrotnie pomogła nam rozwiać wątpliwości. Po względem piękna trasa jest od początku do końca "odjazdowa." Dodatkowo, spotkaliśmy na tej trasie wielu wspaniałych ludzi z całego świata, o czym opowiadają poniższe fotoreportaże.
Alta Via 1. (Włoskie Dolomity) - Foto-reportaże.
- 19-20 Czerwiec 2015 - Podróż przez Islandię
- 21-22 Czerwiec 2015 - Keflavik do Rifugio Biella
- 23 Czerwiec 2015 - Rifugio Biella do Rifugio Lavarella
- 24 Czerwiec 2015 - Rifugio Lavarella do Rifugio Lagazuoi.
- 25 Czerwiec 2015 - Rifugio Lagazuoi do Rifugio Nuvolau.
- 26 Czerwiec 2015 - Rifugio Nuvolau do Rifugio Passo Staulanza
- 27 Czerwiec 2015 - Rifugio Passo Staulanza do Rifugio Vazzoler.
- 28 Czerwiec 2015 - Rifugio Vazzoler do Rifugio Passo Duran.
- 29 Czerwiec 2015 - Rifugio Passo Duran do Rifugio Pian de Fontana.
- 30 Czerwiec 2015 - Rifugio Pian de Fontana do Belluno.
- 1 Lipiec 2015 - Belluno do Wenecji.
- 2 Lipiec 2015 - Z Wenecji do Polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz