Otwarcie Sezonu zostało tym razem zorganizowane przez Bardzo Dynamicznego, Młodego Janusza Gatnickiego, który zebrał doborową stawkę uczestników:
Pod górę Janusz, bardzo słusznie, "puścił panie przodem" ....
... co, jak wiadomo, jest zalecaną strategią, kiedy istnieje możliwość napotkania ...
Kiedy minęły niebezpieczeństwa, Janusz, znowu całkiem słusznie, trzymał panie bliżej siebie ...
... żeby nie stała im się jakaś krzywda ze strony męskich uczestników wycieczki.
Pod samym szczytem Marek i Ewa narzucili mordercze tempo (w nadzieji oderwania się od innych uczestników wycieczki?) ...
... co wygląda, że im się udało, jako że zabrakło ich w zbiorówce szczytowej.
Schodzić grupa zdecydowała się "na wschodnią stronę," w czym można nieomylnie domyślić się ręki Romana.
Na zakończenie wycieczki, Silna Grupa wymoczyła się w gorących źródłach Roche Miette, w tym że paru uczestników, w tym obie panie, chłodziły rozgrzane temperamenty w basenie z zimną wodą! Co za ekipa, co za ekipa! Już takie osiągnięcia, a to dopiero początek sezonu!
Wielkie dzięki, Janusz!
(PR)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz